|
Why?
Who, me?
Why?



Rozpierdolony emocjonalnie, dzięki bogu praca pomaga się ogarnąć
a raczej nie pozwala myśleć nad pierdołami.

3

|
3 miejsca i wydarzenia

Gorce

Wiosna, maj nie wiem którego roku
Polana, śnieg i krokusy

Pilsko

herbata, wiosna, kosodrzewina

Bacówka Rycerzowa

Piwko, ciepło, rozmowa, cisza


A wszystko to już nie ważne
|
Człowiek gdy jest malutki jeszcze w łonie matki ma pamiątkę po naszych gadzich przodkach
otóż, przez pewien okres czasu każdy człowiek ma skrzela. Jednakże nawet gdyby nie zanikły to i tak nie pomogły by nam w oddychaniu pod wodą.

Dlatego gdy wrzucimy dorosłego człowieka do wody o ile umie pływać to będzie żył, gorzej jak zabraknie mu sił i zacznie się topić, będzie próbował za wszelką cenę zaczerpnąć świeżego powietrza by móc przeżyć jeszcze choć chwilę, jednak gdy nikt nie poda mu pomocnej dłoni, nie rzuci mu koła ratunkowego może być już pewny ze swój żywot skończy w morskiej otchłani.

Jestem w pewnym sensie takim człowiekiem, ciężkim do zniesienia, meczącym, dodatkowo zamknięty emocjonalnie, itp itd ale jeśli nikt nie będzie chciał do mnie wyciągnąć ręki i utrzymać choćby nikłego kontaktu wtedy na pewno zniknę w tej otchłani i więcej już się nie wynurzę.

Na zakończenie muzyka dobra i przyjemna.



dobrej nocy

Byle do weekendu

|
Padaaa
padaaaaaa
i w pracy nie pada
otóż a naszej pracy jeśli zbyt mocno pada to możemy sobie zjechać do domku
ale w tej okolicy deszcz pada od godziny 17 do 7 rano czyli w czasie kiedy to my jesteśmy w domku następnie się wypogadza i wersji mega wkurzającej acz miłej mamy piękny słoneczny dzień albo w wersji mniej wkurzającej ale za to dupiatej cały czas siąpi i nie ma słonka :/

Ale weekend już niedługo a wtedy w Soest będzie festyn, czyli jademy na zabawa :D:D:D

7 Dni

|
No to mija właśnie tydzień odkąd tu jestem,
dojechałem po wielu perturbacjach, droga trwała jedyne 33 godziny bez snu, nonstop na nogach, jednak jak zwykle zaliczyłęm przygodę w wielkim stylu, poznałem niesamowitych ludzi, którzy potrafil sami niewiele mając i mi pomóc, moze i stop jest męczący i zawsze zależy od szczęscia ale daje mnóstwo satysfakcji i wiary w drugiego człowieka.
Na miejscu miłe przywitanie przez wesołą rodzinkę pana Adriana :) przepyszna kolacja i w końcu wymarzony sen. Kolejny dzień minął mi na zwiedzaniu okolicy i poznawaniu życia w tej okolicy :D

Natomiast poniedziałek - piątek uff praca jest mega mecząca nie ma mięsnia który by mnie nie bolał, ale praca ta sprawia mi przyjemność praca wśród zieleni, przekomarzanie się z Simem, męskie rozmowy przy wiązaniu drzew eh póki co jest super.

A jutro...przeprowadzka oj będzie się działo :D

Pozdro from germany   :*:*:*:*:*

Bye Bye

|
No jeszcze tylko pożegnać się z przyjaciółmi, wypić piwko albo dwa a potem...
Plecak na plecy wyjść na drogę i ruszyć przed siebie,
nareszcie przychodzi i dla mnie czas by dorosnąć.

A to na zakończenie żeby było melancholijnie.

John Lennon

|
Tak sobie myślę o tym zazdrośniku Lenonie, gdyby jakiś idiota nie zabiło go parę lat temu,
ileż wspaniałych kawałków by mógł sobie człowiek posłuchać w zaciszu własnego domku ehh.



A tak poza tym : "I'm just a jealous guy" jak praktycznie każdy facet :)